Gofry to jedna z tych rzeczy, których najbardziej brakuje mi na diecie bezglutenowej. Kojarzą mi się z wakacjami, różnymi imprezami, czy kawiarniami. Ich zapach jest zawsze tak intensywny i aromatyczny, że mój brzuch czując to, szaleje! Przez długi czas próbowałam odtworzyć smak i chrupkość kupnych gofrów. Zanim wyszły mi takie jak powinny być, zmuszona byłam zadowolić się gumowatymi. Na szczęście znalazłam idealny przepis, dzięki któremu gofry bezglutenowe smakują, jak te „normalne” 🙂