Bezglutenowe tiramisu, idealny włoski deser! Dużo osób ma opory by jeść surowe jajka, ale te same osoby nie wiedzą ile straciły w dzieciństwie nie prosząc mamy o kogel mogel!
Moje tiramisu to metoda prób i błędów, zapisywanie za każdym razem proporcji składników i zmienianie ich przy kolejnej próbie. To kilogramy wylanego kremu, który był zbyt rzadki. Według mnie tiramisu, to nie jest wcale taki prosty deser jak niektórym się wydaje. Za każdym razem jest mały dreszczyk emocji, czy krem będzie odpowiednio gęsty. Ale gdy wszystko się uda… Smak wynagradza wszystko 🙂
Składniki:
- 240g biszkoptów
- 370g serka mascarpone
- 4 żółtka
- 30g cukru
- kawa do nasączania (300ml wody, 8 łyżek kawy rozpuszczalnej)
- 40ml alkoholu (w oryginale jest amaretto, ja użyłam wódki)
- opakowanie cukru z prawdziwą wanilią (10g)
- kakao
Sposób przygotowania:
Przygotuj napar do namaczania biszkoptów. Zalej kawę, gorącą wodą. wymieszaj. Dodaj kieliszek wódki oraz cukier waniliowy. Całość dokładnie wymieszaj. Odstaw do ostygnięcia.
Jajka sparz wrzącą wodą. Żółtka dokładnie utrzyj z cukrem do białości (cukier dodawaj stopniowo). Masa musi być bardzo gęsta! Dodaj w dwóch turach, lekko rozbity widelcem serek mascarpone. Wszystko wymiksuj bardzo krótko na średnich obrotach. Przy długim mieszaniu serek mascarpone lubi się zważyć.
Biszkopty namaczaj aż będą miękkie (ale nie przesadź, bo zrobisz zupę!) i układaj na dnie szklanki (lub innego naczynia). Przełóż kremem, znowu ułóż namoczone biszkopty. Powtarzaj aż, uzupełnisz całe naczynie. Używając sitka, posyp wierzch kakaem.
Gotowy deser włóż do lodówki i zjedz następnego dnia 🙂
Gotowe!
0 comments