Bezglutenowy czekodżem! Ostatnio bardzo głośno o czekodżemie z truskawek, brzoskwini. Ja postanowiłam zrobić samodzielnie czekodżem z śliwek. Są to zwyczajne powidła domowej roboty połączone z gorzką czekoladą. Ja użyłam czekolady firmy Torras. Słyszeliście o nich?
Są one bezglutenowe, oznaczone znakiem przekreślonego kłosa. Dzielą się na te słodzone mannitolem, erytrytolem oraz stewią, a także te z cukrem trzcinowym. Odsyłam Was do Ich instagrama! [link]. Bardzo ciężko było mi znaleźć bezglutenową czekoladę. Tak naprawdę tylko Goplana jest bezpieczna dla celiaków, ale niestety spotkałam tylko i wyłącznie dwa smaki: gorzką i mleczną. Dobrze, że istnieje Torras- wróciła nadzieja na nadziewane czekolady (zobaczcie mojego instagrama, gdzie w zapisanym storries #czekoladytorras opowiadam o różnego rodzaju czekoladach firmy Torras: link ).
Wracamy do przepisu na czekodżem! Oprócz spożywania go podczas śniadania na słodko, myślę, że będzie to świetna alternatywa dla tłustych i ciężkich kremów do ciast. Szykujcie się zatem na kolejny przepis, gdzie składnikiem będzie czekodżem 🙂
Składniki:
- 3 kg śliwek węgierek
- 200 g cukru
- 250 g czekolady gorzkiej 85% firmy Torras
Sposób przygotowania:
Śliwki sparz wrzącą wodą, następnie przepłucz zimną by pozbyć się wszystkich zanieczyszczeń. Wydryluj śliwki. Całość zblenduj na gładką masę i przelej na głęboką patelnie, lub do garnka. Gotuj na małym ogniu, co chwilę mieszając, pilnując by powidła się nie przypaliły. Powidła zgęstniały mi po ok. 3 godzinach i dopiero wtedy dosłodziłam (miałam mocno słodkie śliwki, stąd taka mała ilość cukru). Po chwili dodałam połamaną gorzką czekoladę. Wymieszałam i zagotowałam.
Gotowe!
0 comments