Malta to raj dla osób na diecie bezglutenowej. W porównaniu do Polski, praktycznie każda knajpa ma do wyboru bezglutenowy makaron, więc nie jesteśmy skazani na sałatki, lub dania z grilla. Wiele restauracji proponuje również pizze bezglutenowe 🙂 Także z głodu nie umrzecie! 

Zanim przejdziemy do konkretów, muszę Wam przypomnieć, że każdy celiak ma inne podejście do jedzenia w restauracjach. Każdy z nas reaguje inaczej na śladowe ilości, które mogą pojawić się w kuchni czy w daniu. Ja na śladowe ilości reaguję dość dobrze, nie miałam żadnych problemów żołądkowych po żadnym posiłku w restauracji. Każdy celiak zamawia i spożywa dania w knajpkach na własną odpowiedzialność 🙂

SKLEPY SPOŻYWCZE

Zacznijmy od „zwykłych” sklepów spożywczych. Podeszłam dość nieufnie do Malty i na wszelki wypadek wzięłam ze sobą 1 chleb bezglutenowy. Ale na miejscu okazało się, że nie było to konieczne.
Jeśli chodzi o sklepy, byłam w 2 Lidlach w mieście Mosta, gdzie nie znalazłam nic bezglutenowego (przyznam, że był ogromny ruch więc mogłam przeoczyć). Natomiast w kolejnym mieście – Santa Venera wybór był ogromny.  Nie mam pojęcia czy mają to w stałej ofercie, czy była to jedynie akcja promocyjna. Jednak produkty znajdowały się w „zwykłej” alejce, a do wyboru mieliśmy chleb, mąki, makarony, ciastka, krakersy.
W sklepie SPAR w Saint Paul’s Bay również znalazłam produkty bezglutenowe. Były umieszone na boku regału- nie znalazłam ich od razu. Do wyboru mieliśmy chleb, mąkę, makaron, ciastka.

RESTAURACJE

Na Malcie zatrzymaliśmy się w Buġibba – Saint Paul’s Bay, gdzie pierwszego dnia późnym wieczorem musiałam znaleźć cos na szybko do jedzenia. „Pierwsza lepsza” knajpka z brzegu i trafiłam do Damiano’s Pizza & Pasta House, gdzie zamówiłam spaghetti bolognese. Kelnerka poinformowała, że mają jedynie makaron penne, co nie było dla mnie żadnym problemem. Co do samego jedzenia, było ono domowe i smaczne 🙂

Następnego dnia udaliśmy się do Rusty Spoon – tutaj również jadłam makaron. Był smaczniejszy niż ten z dnia poprzedniego i o wiele większy. Ale przyznam szczerze, że zakręciła mi się łezka w oku na widok Burgerów i Hot Dogow, które zamówiła moja rodzinka. Standardowo przeszła mi przez głowę myśl – „za jakie grzechy nie mogę jeść glutenu?” 😀

Kolejnego dnia odwiedziłam restaurację Mezzaluna. Po wejściu do środka stwierdziłam, że na pewno nie jest to miejsce w którym zjem cokolwiek bezglutenowego. Jak się okazało, nie można oceniać książki po okładce. Do wyboru miałam zarówno pizzę, jak i makaron. Zdecydowałam się na pizzę, która była tak smaczna, że zamówiłam ją jeszcze kilka dni później.

Kolejne miejsce to sieciówka – Burgers.Ink w mieście Mellieha, gdzie jadłam bezglutenowego burgera. W menu widziałam również bezglutenowe pancakes, ale nie miałam już na nie miejsca po tak dużej porcji burgera z frytkami ? Przyznam szczerze, że pancakes „chodziły za mną” do końca wyjazdu. Podejmowałam próbę zamówienia ich w kolejnych dniach w innych miastach, ale w każdej restauracji do której dzwoniłam, wspominali, że bezglutenowe packaces są „sold out”. Podejrzewam, że nigdy nie mieli ich w sprzedaży.

Byliśmy również w knajpie Gourmet Bar & Grill, gdzie poinformowano mnie, że osoby uczulone na gluten mogą zjeść dania z grilla (choć nie wszystkie). Ostatecznie się nie zdecydowałam, ale taka możliwość jest 🙂 W każdym razie w tej restauracji jadłam sałatkę – ale to nie jest typowa sałatka, którą możemy zjeść w Polsce. Pomidorki, ogórki pokrojone w cząstki, do tego wielkie kawałki fety.

KAWIARNIE

Pierwsze miejsce to Caffè Berry Valletta, gdzie piłam najlepsze pistacjowe cappuccino w swoim życiu. Jadłam tam też bezglutenowe brownie (do wyboru miałam jeszcze sernik). Ciasta były naprawdę pyszne! Warto dodać, że knajpkę prowadzi Polka, która samodzielnie piecze ciasta.

Kolejne miejsce The Donut Factory, gdzie kupiłam mini donuty bezglutenowe oraz brownie. Jeśli dobrze pamiętam były one również wegańskie. Wszystko było smaczne!

WSKAZÓWKA!

Często w opiniach w Google można znaleźć informacje o bezglutenowych daniach – niestety bywają one już nieaktualne. Dla przykładu knajpa Piadina Cafe w Vallettcie – w Google pełno opinii i zdjęć informujących o bułkach, focacciach bezglutenowych. Niestety przez pandemie właściciel musiał zrezygnować z tego rodzaju pieczywa 🙂 Polecam Wam dzwonić i pisać do miejsc w których wcześniej chcielibyście zjeść i nie opierać się jedynie na opiniach z google.

INNE MIEJSCA MAJĄCE BEZGLUTENOWE DANIA W SWOJEJ OFERCIE:

Do wielu miejsc najpierw pisałam na Facebooku by upewnić się, że będę miała tam co zjeść. Wprawdzie ich nie odwiedziłam ale mam potwierdzenie, że osoby na diecie bezglutenowej znajdą coś dla siebie : 

Bunna Cafe – bezglutenowe desery, 

Black Caf Cafe – mają bezglutenowy chleb więc są w stanie przygotować śniadania, lunche, posiadają również w ofercie ciasta bezglutenowe,

The Peppermill – wszystko przygotowują od podstaw, więc są w stanie przygotować bezglutenowe dania, 

Xemxija Café Lounge – posiadają w ofercie bezglutenowy makaron.

Jeśli ktoś z Was zastanawia się nad urlopem na Malcie – to zdecydowanie polecam! Oprócz „bezglutenowego raju” o którym wspominałam, Malta to naprawdę przepiękny kraj!

You might also like

Bezglutenowy krem z białych warzyw z „chrupkami” z ciecierzycy
Read more
Bezglutenowe placuszki z borówkami na jogurcie
Read more
Bezglutenowe wege tortille z tofu à la gyros.
Read more
Bezglutenowy „smalec” z fasoli
Read more
Bezglutenowy kumpir (zapiekany faszerowany ziemniak)
Read more

0 comments

Leave a reply