Kuchnia indyjska – coraz bardziej popularna, coraz częściej zamawiana i coraz częściej przeze mnie gotowana. Ciągle udoskonalam przepisy, ale myślę, że ten jest już gotowy by ujrzeć światło dzienne. To nie jest tak, że sama stworzyłam ten przepis od zera. Nie, nie. To zlepek kilku przepisów z sieci, połączenie wszystkiego co najlepsze i stworzenie czegoś co smakuje MI i co smakiem przypomina ” butter chicken”.

Pamiętajcie o tym, że nigdy nie byłam w Indiach, opieram się jedynie na tym co spróbowałam w restauracjach. Czy tak smakuje „oryginalne butter chicken” – nie mam pojęcia 🙂 Ale moje danie na pewno mi smakuje 🙂 Kiedyś jadałam je z kurczakiem, ale odkąd staram się jeść mniej mięsa, najczęściej jadam je z halloumi. Zdarza się też zamiana na tofu – ale jest to dłuższa „operacja”, ponieważ tofu należy zamarynować w odpowiedniej mieszance przypraw, z dodatkiem jogurtu. Dlatego częściej wybieram halloumi, które po prostu grilluję 🙂

Uwaga danie jest dość pikantne! I niech Was nie zmyli przyprawa na 1 zdjęciu, dopiero później zorientowałam się, że to nie garam masala, ale szybko się poprawiłam!

Łapcie zatem przepis, z poniższych proporcji zazwyczaj przygotowuję 4 porcje:

Składniki:

  • 450g halloumi
  • 150 ml śmietany 30%
  • 2 łyżki oliwy
  • mała cebula
  • ząbek czosnku
  • przyprawy: 4 łyżeczki garam masala, odrobina chili, kumin (ok. łyżeczki), cynamon (pół łyżeczki)
  • imbir 3-4 cm kawałek
  • 2 puszki pomidorów krojonych/całych
  • ok. 250ml passaty (możesz zastąpić połową puszki pomidorów)
  • 2 łyżeczki cukru
  • 40 g masła
  • ryż

Sposób przygotowania:

Cebulę pokrój w cienką kostkę. Na patelni rozgrzej oliwę, wsyp cebulę, dodaj przeciśnięty przez praskę czosnek oraz starty na cienkich oczkach imbir. Gdy całość się zarumieni, zmniejsz ogień, dodaj przyprawy: 3 łyżeczki garam masala, odrobinę chili, po pół łyżeczki kuminu i cynamonu. Patelnię przykryj przykrywką i smaż całość przez kilka minut, co jakiś czas mieszając. Następnie dodaj pomidory, passatę, łyżeczkę cukru, wymieszaj, gotuj do zgęstnienia sosu – uważaj, sos mocno bulgocze, może zachlapać kuchnię 🙂

Halloumi pokrój w dużą kostkę, mocno rozgrzej patelnie na największym ogniu, przełóż halloumi i smaż do zarumienienia. Możliwa będzie wymiana patelni podczas smażenia. Niekiedy halloumi wydziela dużą ilość „soku”, który bardzo łatwo się przypala. By tego uniknąć, często podczas smażenia wymieniam na nową, mocno rozgrzaną patelnię 🙂

Gdy sos lekko zgęstnieje, zblenduj go, dodaj śmietanę i całość wymieszaj. Następnie dodaj masło, gdy całkowicie się rozpuści, przemieszaj sos i dopraw do smaku ( u mnie kolejna łyżeczka garam masala, pół łyżeczki kuminu, łyżeczka cukru, sól i pieprz). Zawsze na początku daje mniejszą ilość przypraw, szkoda byłoby przesadzić już na samym początku. Poza tym sos jest dość ostry – nie każdy musi lubić taki smak.

Gotuj sos tak długo by osiągnąć zadowalającą Cię gęstość – pamiętaj, że sos na następny dzień jest jeszcze bardziej gęsty. Na sam koniec dodaj do sosu halloumi i gotuj przez 5 minut.

Ryż ugotuj, polej sosem z dodatkiem halloumi.

Gotowe!

You might also like

Malta – raj dla bezglutenowców
Read more
Bezglutenowy kumpir (zapiekany faszerowany ziemniak)
Read more
Bezglutenowe wege tortille z tofu à la gyros.
Read more
Bezglutenowe placuszki na mleku kokosowym z borówkami
Read more
Bezglutenowe risotto z burakiem, kozim serem i orzechami włoskimi
Read more

0 comments

Leave a reply